Na wniosek prezydenta miasta Piotra Romana, radni skupieni wokół niego (klub tzw. „Bezpartyjnych” – obecnie “Forum”) oraz z nim sympatyzujący dokonali podwyżki podatków od nieruchomości pod działalność gospodarczą oraz od środków transportowych. Podwyżki te dotkną szczególnie przedsiębiorców – pracodawców, a wejdą w życie 01.01.2024r. Sytuacja ta może być również niekorzystna dla wzrostu pensji pracowników bolesławieckich firm.
Wydawać by się mogło, że coroczny, spory wzrost miejskich danin nie spowoduje w następnych latach kolejnych, podwyżek. Nic bardziej mylnego, a Bolesławiec ma jedne z wyższych stawek podatków lokalnych w kraju.
Za podwyżką w/w podatków głosowali radni: Łukasz Jaźwiec, Józef Pokładek, Damian Sawczak, Zdzisław Abramowicz, Adam Biesiadecki, Leszek Chudzik, Renata Fredyk, Stanisław Wiącek, Andrzej Żuk, Agnieszka Słota, Mirosław Sakowski, Piotr Klasa, Marian Kostecki.
Przeciw byli radni Klubu IMPULS LOKALNY: Iwona Bojko, Dominik Chodyra, Maciej Małkowski i Łukasz Molak, a także radni PiS: Bogdan Biernat, Dawid Sarbak oraz Jadwiga Stachów.
Bolesławianie oczekują, że konieczne oszczędności rządzący miastem zaczną od siebie, a takiej informacji ani mieszkańcom, ani radnym nie przedstawiono. Prezydent miasta Piotr Roman nie zaprezentował pomysłu na racjonalizację miejskiej administracji, czy jej jednostek. I nie chodzi tu o oszczędności wynagrodzeń wielu zwykłych ludzi pracujących na sukces Bolesławca, a o rewizję stanowisk kierowniczych, strukturę przedsiębiorstw oraz możliwości konsolidacji jednostek organizacyjnych miasta.
Jak zauważył radny IMPULSU LOKALNEGO Łukasz Molak: „Władza lokalna powinna uprzednio przedstawić program oszczędności po swojej stronie, a dopiero potem sięgać do kieszeni bolesławian. Tego zabrakło, szczególnie w tym trudnym dla mieszkańców – pracowników i pracodawców czasie wysokiej inflacji oraz w trakcie kryzysu gospodarczego spowodowanego rosyjską napaścią na Ukrainę. Podwyżka ta dotknie szczególnie pracodawców, którzy również patrzą na pensje swoich pracowników. Podwyżki podatków, to niestety mniejsza szansa na podniesienie ich pensji, dlatego głosowaliśmy przeciw.”